świąteczne drobiazgi

Wierzę, że są takie okresy, kiedy warto się wylogować. Święta Bożęgo Narodzenia to jeden z takich momentów, kiedy  nie mam najmniejszej ochoty ślęczeć na fejsie, blogu, czy gdziekolwiek w sieci. Skupiam się w tym czasie na rzeczach miłych. Na przykład na dzieciach, albo na Kevinie, albo na makowcu.. No wiecie. Bilans poświąteczny - 2kilo na plusie. A jak tam? U Was też na plusie po Świętach?





Jako, że dziś już ostatni dzień 2014 roku, życzę Wam świetnej zabawy dziś wieczorem, nawet, jeśli ma polegać na siedzeniu przed telewizorem w piżamie i wpierniczaniu popcornu (mój plan)! Do zobaczenia w Nowym Roku!

Etykiety: ,