obczaj, ile liści!






Rozmówki rodzinne.
Z mężem:
Wychodzimy na spacer z trójką dzieciaków. Zamieszanie. Ja, już w butach przy drzwiach:
- A czekaj, jeszcze sobie oko namaluje, żeby Ci nie robić siary na dzielni.
Mąż, po analizie mojej twarzy: Nie musisz, dzisiaj akurat wyglądasz dobrze.

... Chociaż raz.

Z teściową. Czyli mamą nr2
Opowiadam o guście kulinarnym Lili, a konkretnie o tym, że niewiele potraw jej ostatnio podchodzi.
Teściowa: No to może kaszkę jej zrobię?
Ja: Nie, nie lubi.
T: To może parówkę.
Ja: A może parówkę by zjadła.
T: O, no widzisz, to szkoda, że nie ma.

... Pech

Z Laurą lat 5.
Laura wyciąga Jeff'a do zabawy. Jeff mówi po angielsku, ale z dziećmi dogaduje się i po naszemu.
Ja: Laura, poproś Jeff'a po angielsku, to na pewno pójdzie się z Tobą bawić. 
Laura: Chodź Dżief.
Ja: Nie no, po angielsku poproś.
Laura: Dżief, plosę po babielsku.

W sumie... she did.




Czy Wy też macie wrażenie, że jesień jest w tym roku piękniejsza. Czy to tylko ja?

Etykiety: ,